Witam :)
Za tydzień Wigilia... to niemożliwe jak ten czas przedświąteczny przeleciał!
Czas by ruszyć z jakimiś porządkami... ale nie mam zupełnie ochoty :(
Nie wiem, czy to ma sens...
Moja starsza córa ma zapalenie płuc i być może święta spędzimy w szpitalu ;((((
Buuuuu, jak ja nienawidzę szpitali i to jeszcze w święta!!!
Wyobrażacie to sobie??? Bo ja jakoś nie potrafię...
W środę poznamy "wyrok" - jeśli jej się nie poprawi to do szpitala :(((
Ja niestety jestem pesymistką i już się zamartwiam...
Ech, życie...
No nic, pożaliłam się a teraz karteczka z materiałów Lemonade.
Aaaa, i jeszcze kilka słów o Jarmarku - tak jak przewidywałam nie było wielkiego zainteresowania kartkami... Kilka się sprzedało ale nie to najważniejsze - poznałam tam wiele ciekawych osób :)
A zachwyciła mnie Ania z TEGO bloga, która robi fantastyczną biżuterię z masy FIMO. Jej herbatniki, ciasteczka Oreo czy donaty z polewą powaliły mnie na kolana!!! Wyglądają jak prawdziwe :) Tak, że aż się głodna zrobiłam na ich widok. Zajrzyjcie do niej :)))
Ok, kończę, wracam do mojej "choróbki".
Ślijcie ku nam dobrą energię - może pomoże nam wyzdrowieć bez szpitala!
Pozdrawiam
Życzę duuużo zdrówka i przesyłam gorrrące pozdrowienia pachnące miodem i cynamonem, albo takimi zapachami, jakie lubicie.:)
OdpowiedzUsuńAsia-raz nam sie to przytrafiło,że musieliśmy jechać w Wigilię do szpitala 3 lata temu.Odesłali nas do domu.Może i w Waszym przypadku nie sprawdzi się ten pobytowy scenariusz.Trzymam kciuki i baaardzo mocno Was wszystkich pozdrawiam.Co do energii to ślę ile się da:)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny :) Może się uda uniknąć szpitala!
OdpowiedzUsuńaa dziękuję za wzmiankę o mnie :) Ja za niedługo wstawię fotki śliczności od Ciebie, które mam :D i podziwiam :D
OdpowiedzUsuń