Jesienią i zimą, gdy dni są krótkie a wieczory długie i ciemne szczególną wagę przykładamy do oświetlenia. Ja bardzo lubię, kiedy w pomieszczeniu jest kilka źródeł światła.
I jak po raz pierwszy zobaczyłam cotton balls to się zakochałam :) Rewelacyjny sznur bawełnianych kul, z którym można zrobić wszystko - powiesić, położyć... Nawet niewłączone wyglądają niezwykle dekoracyjnie, po włączeniu dają cudne przytłumione, ciepłe światło. Achhhhh, mogłabym patrzeć na nie godzinami :)
Moje kule zażyczyłam sobie na urodziny od siostry, kolory wybrała idealne do mojej nowej sypialni - turkus i szary, po włączeniu szary zmienia się w ciepły brąz.
Pewnie większość z Was o nich słyszała ale po prostu musiałam się nimi pochwalić ;)