Jest! Mam! Zrobiłam!!
Mój pierwszy kalendarz adwentowy :)
Najpierw miałam problem zdecydować, jaki ma być... To naprawdę nie jest takie proste ;)
W końcu zdecydowałam się na kalendarz na bazie kubeczków jednorazowych do kawy. Kupiłam więc takie w dwóch rozmiarach, spodobała mi się ich faktura - dzięki temu nie musiałam ich dodatkowo oklejać papierem, pomalowałam dość niedbale gesso, nacięłam brzegi i gotowe :)
Ozdobę stanowią gwiazdki - z braku maszynki wycięte ręcznie. Na gwiazdkach pojawiają się cyfry UHK Gallery a także gdzieniegdzie elementy do wycinania z Galerii Papieru i GoScrap.
Gwiazdki z papierów Galerii, UHK i Rapakivi. Wszystko w tonacji biało-zielono-czerwono-brązowej :)
Najbardziej wyczerpujące i bolesne (!!!) okazało się nitowanie. Cała reszta była prawdziwą przyjemnością :)
Teraz pozostaje mi powrzucać cukierki i karteczki z zadaniami do środka. Dzieci już się cieszą... Ja też :D
Kalendarz obfituje w gwiazdki, dlatego z czystym sercem zgłaszam go na wyzwanie CraftFun "Gwiazdy, gwiazdeczki" KLIK
Uwaga, dużo zdjęć ;)