Niby nic a robi wrażenie :)
Z końcówek motków włóczki typu zpaghetti postanowiłam zrobić naszyjniki i bransoletki.
Taka biżuteria eko ;) Nie uczula, można ją wyprać a możliwości kolorystyczne są niemal nieograniczone!
I co najważniejsze - świetnie się nosi, trochę grzeje więc polecam szczególnie na nadchodzącą jesień.
Jako pierwszy pokażę Wam mój prywatny szaro-niebieski naszyjnik. Uwielbiam go nosić!
Super! ;)
OdpowiedzUsuń