W poprzednim poście wspominałam, że oprócz samego pudełka po herbacie wykorzystałam także 4 przekładki z tektury, z których powstały zakładki do książek.
Użyłam do tego ścinek (mniejszych i większych). Niestety okazało się, że mój dziurkacz nie da rady przebić się przez 3 warstwy papieru i tektury, dlatego są bez wstążek ale i tak mi się podobają. Jedna jest już w użyciu :)
Jak Wam mija czas w majówkę? Pogoda popsuła chyba wszystkim szyki ;)
U nas choróbska wszystko skomplikowały i tym sposobem zostałam z chorymi dzieciakami w domu a mąż pojechał do rodziny. Ale przynajmniej mam dużo czasu na scrapowanie i czytanie :)
Miłego wypoczynku :)))
świetne:-) lubię takie wykorzystywanie resztek z resztek :-)
OdpowiedzUsuńAle masz fajnie,że możesz poświęcić trochę czasu na przyjemności.Jak mi teraz brakuje takich chwil jak się możesz domyślać:)
OdpowiedzUsuńJolu, trzymam kciuki :)
Usuńcudnie wyszły :)
OdpowiedzUsuń