Pamiętacie, że kiedyś byłam na warsztatach z foamiranu? Wtedy zakupiłam sobie kilka arkuszy tej pianki... Przeleżały prawie pół roku ale coś z nich powstało. To chyba z tęsknoty za wiosną się za nie wzięłam ;)
Każdy kwiatek inny, nie ma dwóch takich samych. Będą świetnie wyglądać na kartkach!
ale słodziaki!!
OdpowiedzUsuńPiękne są :)
OdpowiedzUsuńfajne! pokazuj karciochy z nimi ;);)
OdpowiedzUsuńPierwsza karciocha już jest, ale muszę poczekać z publikacją ;)
Usuńale super nawet nie wiedziałam ze z tej pianki takie cudeńka mozna zrobic
OdpowiedzUsuńprzeswietnie wyglądają
OdpowiedzUsuń