niedziela, 20 października 2013

Podobają mi się misie ;)

Dziś coś z zupełnie innej beczki - filcowe misie.

To moje pierwsze dlatego proszę o wyrozumiałość - są trochę krzywe i koślawe. Poza tym nigdy nie umiałam ładnie szyć ale filc jest świetnym materiałem dla początkujących!
Misie właśnie przechodzą testy w rękach moich córek ;)

Pozdrawiam serdecznie :)
Miłej niedzieli!


7 komentarzy:

  1. Ale cuda można robić no naprawdę.Ograniczeniem jest tylko wyobraźnia!Dziewczynki nadały im imiona?Fajniutkie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brązowy jest Zuzi - nazwała go Puchatek dlatego, że jest puchaty :) Bo Kubusia Puchatka raczej nie przypomina ;)

      Usuń
  2. Naprawdę fajne, a w ich koślawości cały urok :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Qitam w Wronie filcolubów ;) tak,tak - wciąga niemiłosiernie. Misie słodkie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoją opinię :)